piątek, 16 maja 2014

Wyszywanie - PORO



Pewnie zastanawiacie się, co to za sympatyczne zwierzątko z wywalonym na wierzch jęzorem....

Nazywa się Poro. Można go spotkać w grze League of Legends na mapie Howling Abyss. Wraz ze zmianami, które tam nastąpiły, wprowadzoną tę milutką maskotkę. Poro bardzo szybko podbił serce graczy, w szczególności dziewczyn, tym bardziej, że po pewnym czasie można było karmić go poro-chrupkami, a wtedy robi się większy.



Tak samo oczarował mnie, więc żeby dodać trochę tej porowskiej słodyczy do swojego życia, chciałam go sobie wyszyć na pokrowcu z komórki zrobionym przez moją mamę. Jako, że w pracach tego typu jestem beznadziejna i nie posiadam odpowiednich do tego nici, wyszło mi coś takiego:




Wiem, że do estetycznego wyglądu mu daleko, ale jestem dumna, że coś udało mi się zrobić. 

Po za tym obrazek, żeby na czymś się wzorować:



LEVEL COMPLETED


Filmik o Poro:


niedziela, 4 maja 2014

Nowy początek

Hej.
Po 10 miesiącach stwierdzam, że jestem okropnym leniem, pod koniec lipca byłam mocno zapalona do pisania bloga, chwilę później mi przeszło, a teraz co? Znowu do tego wracam. Zobaczymy na jak długo. ;)

Tym razem chcę go pisać z myślą o przyszłości. Konkretyzując - ostatnio bardzo spodobały się cosplay'e i zamierzam coś w tym kierunku zrobić. Niewiadomo co z tego wyjdzie, bo to ogrom włożonej pracy, czasu, a także pewnej sumy pieniędzy, dlatego chwilowo nie jestem aż tak optymistycznie do tego nastawiona.
Postaram się wszystko wyjaśnić wkrótce.

Drugim tematem, którym chciałabym się z Wami dzielić to książki. Uwielbiam czytać, w szczególności fantastykę, obyczajowe, jakieś romanse... Wiadomo, że teraz ciężko jest znaleźć czas na regularne czytanie, jednak postaram się z Wami podzielić swoimi opiniami, wrażeniami z czytania, być może doradzicie mi, co warto przeczytać.


Po za tym da się zauważyć, że jestem maniaczką gry League of Legends. W sierpniu będą 3 lata, jak gram w tę grę. Na blogu z pewnością będą się przewijać zdjęcia, fanarty itp. o tematyce gameowskiej.

Trzymajcie kciuki, obym była wytrwała.
Miłego dnia. :)



poniedziałek, 29 lipca 2013

Książki

"SEKRET JULII" Tahereh Mafi

Może któryś z Was czytelników czytał książkę pod tytułem "Dotyk Julii". "Sekret Julii" to jej kontynuacja. Moja pierwsza myśl po przeczytaniu pierwszej części: "Kurcze, jest dobra, z chęcią przeczytałabym więcej" i... doczekałam się. 

Julia to nastolatka posiadająca pewien "dar", który zabija ludzi przy dłuższym kontakcie z jej ciałem. Rodzice izolowali ją od innych, aby nie mogła nikomu przypadkiem wyrządzić krzywdy. Jest pokojowo nastawiona do świata i nie chce nikomu sprawiać bólu. Trafia do zamkniętego zakładu, gdzie po ponad 200 dniach zyskuje "współlokatora", w końcu kogoś, do kogo może się odezwać...
~ "Dotyk Julii" 

Więcej nie chcę Wam zdradzać z pierwszej części, polecam ją kupić, wypożyczyć i z zapartym tchem pochłaniać kolejne rozdziały. Trafiła do mnie przez przyjaciółkę, która dostała ją w zeszłym roku na swoje urodziny. Tego roku razem z 3 innymi koleżankami chcemy jej zorganizować urodziny niespodziankę i jako prezent wręczymy jej m. in. II część.




"IGRZYSKA ŚMIERCI" Suzanne Collins

Nie chcę opisywać tej książki, bo pewnie większość z Was widziała film. Szczerze - to NIC w porównaniu z książką. Po jej przeczytaniu przez 2 dni nie byłam w stanie o niczym innym myśleć, tylko dalszych losach Katniss i Peety. Oczywiście w filmie "zjedli" parę dla mnie ważnych scen, które powinny zdecydowanie się tam znaleźć, ale jednak wzruszył mnie równie mocno. Polecam!!

Teraz właśnie dowiaduję się tego z II części "W Pierścieniu ognia", czyli coś, co czytam z zapartym tchem, a dalej w kolejce ostatnia część "Kosogłos". ^^